piątek, 6 września 2013

Chapter 9

"Naucz się doceniać to co masz, inaczej los sprawi, że docenisz to co miałeś." - Zayn Malik

Amy POV

Niall kłamał.
Tak jak zawsze. Bo przecież to nie było możliwe by mój tata zrobił coś tak okrutnego. Nie był do tego zdolny.
-Wiem, że mi nie wierzysz, ale twój ojciec nie był idealny. I sama dobrze o tym wiesz.
-Co ty możesz wiedzieć o moim ojcu? - zapytałam wściekła. - Nigdy z nim nie rozmawiałeś, choć wiele razy cię o to prosiłam. Nawet teraz chcesz kłamać. Wiesz dobrze, że on nie może się już bronić.
-Taki twój ojciec był idealny? - zapytał. - Nigdy cię nie uderzył prawda? I kochał swojego brata, który był innej orientacji seksualnej? Matt ci nie powiedział, ale ja to zrobię. Twój ojciec najpierw próbował "wyleczyć" swojego brata z homoseksualizmu a potem próbował na siłę odciągnąć mnie od ciebie. Zaoferował mi nawet kasę, byle bym się od ciebie odczepił. Wiesz na ile cię wycenił?
Patrzyłam na niego szeroko otwartymi oczami. Nie wierzyłam w to co słyszę. I co najgorsze to najbardziej było mi żal Matt'a i Niall'a. Bo według nich mój ojciec zachowywał się jak tyran.
Drzwi otworzyły się z hukiem i zobaczyłam Matt'a.
-Starczy Niall. - powiedział. - Amy nie musi już więcej wiedzieć.
Niall minął mnie i już szykował się do wyjścia gdy wypaliłam.
-Ile?
-Sporo, ale zbyt mało cię wycenił z resztą nic nie wziąłem, bo moja miłość nie była na sprzedaż.
Niall wyszedł a ja zostałam w kuchni naprzeciw Matt'a.
-Powiedz mi wszystko. - wyszeptałam.

Matt POV

Zaparzyłem herbatę i usiadłem przy Amy. Właśnie miała dowiedzieć się o rzeczach, które dla mnie były bolesne. Całe moje życie w tej rodzinie to była farsa.
-Ams ja nie chcę, żebyś potem miała inne zdanie na tematy, które cię dotyczą. - zacząłem inaczej, by zyskać trochę na czasie.
-Nie pierdol głupot tylko przechodź od razu do sedna. - wtrąciła się.
-Gdy 17 lat temu zrozumiałem, że jestem inny, pierwszą rozmowę o tym odbyłem nie z mamą tylko z Paul'em. Twoim ojcem. I najgorsze było to, że zamiast się bronić stałem i słuchałem obelg rzucanych w moją stronę. A gdy to nie pomagało mi się zmienić a według Paul'a "wyzdrowieć" mój braciszek postanowił mnie nawrócić inną drogą. Pierwszy raz gdy zostałem pobity ukrywałem się przez tydzień. A potem... potem było już gorzej. Każdego dnia modliłem się by odejść z domu i już nigdy tam nie wracać. Ludzie nie akceptowali mnie takim jakim jestem i to bolało najbardzie.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Matt naprawdę dużo przeszedł w swoim życiu.  Dlatego homoseksualiści i biseksualne osoby są nietolerowane w naszym społeczeństwie. Jest to jeden z poważniejszych problemów dzisiejszego świata. 

Dziękuję wszystkim czytającym moje opowiadanie a ten rozdział dedykuję dla @AnnaAbob93 i @BananaaaGirl ♥ to moje stałe czytelniczki, które komentują każdy rozdział.

Proszę komentujcie moje opowiadanie i polecajcie je gdy Wam się spodoba =)

Kocham Was 
Buziaczki xxx

6 komentarzy:

  1. ho ho ho ho
    kocham to !
    @luvmyirwir informuj Xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie Cię będę informować o nowych rozdziałach ;)

      Usuń
  2. JEJKUUU NAPRAWDĘ JESTEŚ CUDOWNA, MYŚLĘ ŻE POWINNAŚ ZOSTAĆ PISARKĄ;3 <3 KCKC;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pisarką?!? Są ludzie lepsi ode mnie, ale dziękuję bardzo za komplement *-*

      Usuń
  3. Jejku Kochanie jesteś niesamowita! <3 rozdział oczywiście meega ;D lecę czytać następny ;3 i ta dedykacja... Dziękuję bardzo! ILY ♥ Twoja stała czytelniczka;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dedykuję zawsze moim ulubionym czytelnikom ^^ i cieszę się, że już wróciłaś ^^

      Usuń